Kilka dni temu ruszyły promocje z okazji Black Friday. Rekordowe obniżki to świetny pretekst, by kupić kurs, ebooka i doszkolić się w wybranym temacie. Wiedza jest ważna, ale copywriterze, ile jeszcze książek, szkoleń potrzebujesz, by zacząć regularnie pisać?

Przerabiasz kursy, szkolenia, książki, ale nic nie piszesz, nic nie robisz z tą wiedzą. A gdy siadasz przed kartką i briefem w kilka chwil Twój świat wali się, bo mimo ogromnej wiedzy nie potrafisz nic napisać. Na czym polega Twój prawdziwy problem?

2 typy copywriterów

Dusan Djukich, znasz go? Dzieli ludzi względem działania na trzy typy. Na potrzeby tego artykułu powiem Ci o dwóch z nich. Niech naszym bohaterem będzie copywriter, który ma cel – napisać jednostronicową reklamę. Pierwszy typ to ludzie spirale.

Copywriter spirala – rusza z punktu A (miejsce, w którym jest – ze wszystkimi zasobami, umiejętnościami) chcąc dotrzeć do punktu B (napisana reklama). Jak będzie wyglądał jego proces pisania? Powiedzmy, że zaczyna od nagłówka. Siedzi przed pustą kartką i nic. Pustka w głowie. Nagle przypomina sobie, że ma na dysku kilka książek, które są o tym jak pisać nagłówki, a on ich jeszcze nie przerobił. Odkłada pisanie, zaczyna czytać.

Linia prosta, która wyruszyła z punktu A do B zaczyna zakręcać. Następnego dnia, gdy już wie jak napisać nagłówek siada do pisania pierwszego akapitu. Ale pisanie znów idzie mu ciężko, więc kupuje kurs, o tym jak zacząć ofertę. I tak bez końca. Gdy linia zaczyna się prostować, on zdaje sobie sprawę ze swoich braków, niedoskonałości i tego jak wiele nauki jeszcze przed nim, by napisać idealną reklamę. W efekcie linia znów zakręca. Bez przerwy planuje, udoskonala swoje plany, ale to nie przekłada się na jego wyniki. A drugi rodzaj copywritera?

Copywriter – linia prosta. Przeciwność copywritera spirali. Startuje z tego samego punktu A i ma taki sam cel – punkt B. Bierze do ręki kartkę, spisuje krótki plan działania, robi krótkie rozeznanie i działa idąc po najkrótszej linii z punktu A do punktu B. Owszem, po drodze tak jak u copywriterów spirali pojawi się wiele pytań, wątpliwości, luk we wiedzy, ale to nie przeszkodzi mu by ukończyć zadanie. Następna reklama będzie lepsza.

Im więcej czytasz, tym masz mniej czasu na pisanie

Jakimś dziwnym trafem osoby, które chcą zostać świetnymi skrzypkami rozumieją, że muszą dzień w dzień ćwiczyć. Piłkarze muszą codziennie grać, trenować. A osoby, które piszą? Jakoś ciężko im się zebrać do pisania, a przecież to normalna umiejętność, którą można i trzeba ćwiczyć, by być w tym dobrym.

Więc często jak copywriter spirala, gdy tylko poczujesz jakąś niepewność, wątpliwość uciekasz do książek, żeby odzyskać pewność, że się nie pomylisz, że nie popełnisz błędu. Uciekasz w czytanie, doszkalanie się. Wydajesz pieniądze, których jeszcze nie zarobiłeś.

Jak ruszyć z miejsca i się już nigdy nie zatrzymać?

Jedyne czego potrzebujesz to prostego planu. Odrzuć perfekcjonizm. Zapomnij, że tekst musi być świetnie napisany, bo nigdy nie będzie. Pamiętaj, że zawsze lepiej będzie sprzedawała gotowa oferta, ta na stronie, a nie ta która ciągle będzie w Twoich notatkach, albo w głowie. Napisz to na co Cię najlepszego w tej chwili stać, nic lepszego przecież nie wymyślisz.

Jedno proste rozwiązanie

Usiądź dziś i znajdź w Internecie 7 stron internetowych, na których uważasz, że jesteś w stanie napisać lepszy tekst niż jest obecny. Dlaczego 7 stron? Bo będziesz pisał każdego dnia tygodnia jeden tekst. Dzięki temu, że znajdziesz od razu siedem stron nie stracisz później czasu na szukanie ich dzień po dniu, bo najwięcej czasu tracisz, wtedy gdy nie wiesz co robić, dlatego musisz zaplanować z góry.

Znasz już swój punkt B. Twoim punktem A jest Twoja obecna wiedza, umiejętności. Stwórz teraz plan (im mniej punktów tym lepiej) tego jak będziesz pisał tekst. Na przykład punkt 1 to research, a punkt 10 to redakcja tekstu.

I napisz w ten sposób 7 tekstów. Jeżeli zauważysz coś co możesz poprawić, zapisz to i zachowaj. Po napisaniu tych 7 tekstów będzie czas na analizę. Możesz pewnie mnie zapytać, ale dlaczego nie wprowadzać poprawek od razu do następnego tekstu? Ano dlatego, że zaczniesz wtedy wszystko komplikować. Rozwijać swój plan pisania tekstu. Twój proces się skomplikuje i istnieje duża szansa na to, że tak sobie skomplikujesz robotę, zaplączesz się w detale, że ugrzęźniesz na dobre. Dlatego trzymaj się tego, co już masz i ufaj sobie i nie komplikuj całego procesu.

Będzie Cię kusiło, żeby coś zmienić, żeby jeszcze bardziej skomplikować proces. Nie komplikuj. Idź zgodnie z planem. Najważniejsze to na koniec dnia mieć przed sobą gotowy tekst.

Teraz już wiesz jak zacząć i jak rozpędzić się mając plan na najbliższy tydzień. Siedem dni to idealny okres, by wytrzymać w postanowieniu, a jednocześnie zobaczyć wyniki swojej pracy.

Jeżeli nie masz dużego doświadczenia w pisaniu tekstów dla swojego biznesu, a potrzebujesz skutecznych tekstów napisz do mnie, ale najpierw przeczytaj moją ofertę >>

Udostępnij na Facebooku!