David Ogilvy, człowiek okrzyknięty królem twórczej reklamy powiedział o niej: “Krótko mówiąc, książka Claude’a Hopkinsa Scientific Advertising odmieniła moje życie”.

“Jego książka pozbawiła mnie pseudoliterackich pretensji, właściwych brytyjskim copywriterom z mojego pokolenia, i skoncentrowała moje myśli nad głównym obowiązku reklamy, jakim jest sprzedaż”.  

Claude Hopkins napisał w Scientific Advertising również inne ważne zdanie, które do dziś powinny być przestrogą każdego copywritera: “Copywriterzy zapominają, że są sprzedawcami, i usiłują być artystami. Zamiast sprzedaży szukają poklasku”.

Na forach o copywritingu dla osób szukających zleceń, znajdziesz mnóstwo speców od języka polskiego z dyplomem z wyższej uczelni.

Świetnie piszą, ale “jedyne”, co ogranicza ich język to brak laserowej koncentracji na języku sprzedaży.

Marny los spotyka pisane w ten sposób reklamy i reklamodawców akceptujących takie teksty – wydatki rosną, sprzedaż pada.

Przecież pisząc reklamę chcesz, żeby potencjalny klient skupił się na Twoim produkcie, tym co on dla niego robi, a nie na popisach słownych copywritera, któremu płacisz.

Popisy słowne, sztuczki werbalne tylko dezorientują klienta. Ta dezorientacja słono kosztuje. To kosztowne pomyłki dla ludzi zlecających pisanie reklam polonistom i redaktorom bez sprzedażowego zacięcia.

Dlatego, gdy siądziesz następnym razem do pisania, stwórz uczciwą reklamę – taką która skupia się na konkretnym człowieku. Nie tym, który pisze, a tym który czyta.   

Udostępnij na Facebooku!