Dziś bardzo krótko.

O prostym pisaniu. I o tym, jak sobie tego pisania nie komplikować.

Oglądałem dziś po południu powtórkę Koła Fortuny.

Kategoria hasła: edukacja.

Hasło składa się z dwóch słów.

Pierwsze słowo cztery litery. Drugie jedenaście.

No więc ja z bratem zawody. Kto pierwszy odgadnie.

Pierwsze słowo, no widać od razu, że będzie KURS. A drugie?  

Hmmm…

Wkręciliśmy sobie, że to musi być jakieś mega trudne słowo.

Korespondencyjny? Nie, nie pasuje. No to, co to będzie?

Szukamy w głowie długich, skomplikowanych słów. Ale nic nie wpada do głowy.

Na telewizor patrzy mama i mówi:

KURS KOMPUTEROWY.

Ty, no rzeczywiście. Pasuje. Komputerowy.  

Zobacz, jak my często pisząc tekst, fiksujemy się na używanie trudnych słów. Nie prostych, ale takich, które pokażą naszą kreatywność, bystrość, elokwencję, inteligencję.

Niestety w copywritingu to w ogóle nie działa. Lepiej jak ognia unikać mądrych słów. Bo na koniec okazuje się, że przychodzi ktoś, kto pisze tekst z prostymi słowami, prostym językiem, które trafiają w sedno i sprzedaż rośnie.

Weźmy taki przykład z życia.

Jakoś tydzień temu szukałem dużego słoika.

Potrzebowałem go do zrobienia nalewki. Duży, zwykły słoik, który zmieści kilka kilogramów aronii.

Poszedłem do TESCO, bo najbliżej. Były tylko takie 3,5 litrowe z kranikiem. Ale coś mi nie podpasował, więc go nie kupiłem.

Przyszedłem więc na drugi dzień, bo Pani powiedziała, że rano będzie dostawa, więc powinny być nowe.

Nowych nie było, ale kupiłem ten, który oglądałem dzień wcześniej. I to nie dlatego, że byłem już tak zdesperowany, więc go wziąłem.

Wziąłem go, bo akurat zauważyłem, że w jednym z nich jest kartka z opisem słoika. Czytam, a tam napisane:

Doskonale nadaje się do domowego wina, nalewek, lemoniady, ice tea czy innych zimnych napojów. W słoju zmieszczą się aż 3,5 l płynu, a dzięki szczelnemu zamknięciu nie dostaną się do niego żadne owady.

Bach! Jest! Kupili mnie! Na tym mi właśnie zależało.

“Doskonale nadaje się do nalewek”. Po tym zdaniu nie czytałem dalej.

Zobacz, przecież tu nie ma żadnych wielkich korzyści. Prostym językiem, w prostych słowach, do czego jest ten słoik.

Nie kombinuj, napisz na początek, co sprzedajesz, dla kogo to będzie najlepsze, jak to działa. Tyle. Prosty język, bez kombinacji, bo to Cię zgubi.

 

Udanego wieczoru,

Bartek

Udostępnij na Facebooku!