Copywriterzy często szukają szablonów. Najbardziej znanym jest A.I.D.A. Zobacz czym jest ta formuła i jak dzięki niej napisać szybko, krótkiego e-maila, który sprzeda Twój produkt.

A.I.D.A, to akronim od A – attention, I – interest, D – desire, A – action. Oznacza to, że by napisać skuteczny tekst potrzebujesz tekstu ułożonego w tej sekwencji.

Musisz najpierw przyciągnąć uwagę, potem wciągnąć w tekst pokazując coś, co zainteresuje czytelnika, wzbudzić jego pożądanie, a na koniec zachęcić do natychmiastowego działania.

Jak dzięki formule A.I.D.A napisać e-maila?

Choć wielu może uważać, że A.I.D.A to przeżytek, to nadal pomaga napisać dowolny tekst i zawrzeć w nim wszystko, co potrzebne by przekonać do zakupu.

Na stronie internetowej sprzedającej szkolenie Bena Settle’a – copywritera, światowego lidera w nauczaniu e-mail marketingu znajdziesz jeden z jego e-maili.

Ben nie jest fanem spędzania dużej ilości czasu nad swoimi e-mailami. Często mówi, że napisanie e-maila i wysłanie go zajmuje mu kilka, kilkanaście minut.

Poniżej jeden z nich. Ma 364 słowa i sprzedaje jego drukowany newsletter.

 

—początek emaila—

Once upon a time (circa 2004 — back when Fred Flintstone roamed the earth), I was reading an issue of Dan Kennedy’s old “NO BS” marketing letter (back when he wrote the whole issue) and I distinctly remember him saying something that has stuck with me ever since.

Ben Settle zaczyna historią, która przyciąga uwagę (attention).

Something I have used in many ads.

In many of my emails.

And, yes, even in many of my content pieces (articles, books, info products, whatever), when it made sense.

Autor buduje wartość swojego rozwiązania.  Jednocześnie odsłania coraz więcej informacji (interest).

And that something is:

Invalidating the competition.

Dowiadujemy się o co chodzi (interest).

If you invalidate the competition, you make it much easier for your prospect to buy, much easier for you to get the sale, and much easier for you to write your copy, emails, pitches, etc.

Pokazujesz odbiorcy możliwości, jakie czekają go gdy skorzysta z Twojego rozwiązania (interest)

But, here’s the problem:

There’s a right way and a wrong way to do it.

A lot of people do it the wrong way.

(They sound butt hurt, bitter, desperate, or needy as a result.)

But, if you do it the right way, there is no feeling towards you except, “I need to buy THIS person’s product, I sure am glad I found it before spending money on that other thing!”

Kolejny raz autor maluje obraz korzyści, możliwości jakie czekają na osobę, która skorzysta z tego rozwiązania (desire).

The point?

I recently saw an example of how to do it that is second to none.

A true masterpiece of persuasion.

It’s also something I’ve heard the world’s most feared negotiator (the late Jim Camp) do, and it’s one of those under-the-radar things you hardly see anyone do, probably because it takes balls to do it and, well, most people lost theirs in their safe places a long time ago. Funny thing is, people have been doing this for hundreds (if not thousands) of years. But, I figure it’s not secksy enough for the Internet marketing fanboys today who get hot and bothered by nonsense.

Autor podsyca pożądanie (desire).

Anyway, here’s the thing:

I show you this example in the November “Email Players” issue.

Odpowiedź na pytanie, gdzie to mogę dostać? (action)

It’s a jim-dandy, too.

Something I’ve been studying over and over for months.

And, yes, have used many times.

Na koniec jeszcze wzmocnienie wartości, danie dodatkowego bodźca do tego, by podjąć decyzję już teraz i nie zwlekać (action).

To read about it, turn to Page 5 of the November “Email Players” issue (which goes to the printer soon) and you can bask in its awe.

Konkrety sprzedają. Dobrym zwyczajem jest jeżeli sprzedajesz ebooka, książkę pokazać na której dokładnie stronie znajdzie informację, o której piszesz.

Here’s where to subscribe:

{Link to Ben’s Ad}

Wskazówka jak zamówić/otrzymać dostęp do produktu (action).  

Ben Settle

—koniec emaila—

 

Prawda jest taka, że wiele osób przeczyta ten artykuł i zapomni o nim. Wystarczy im wiedza, którą tu zdobędą.

Mam nadzieję, że Ty nie należysz do tych, którzy tylko pompują w siebie nową wiedzę, nie robiąc z nią kompletnie nic. Najlepsze efekty osiągają Ci, którzy od razu działają i to o czym przeczytają wykorzystują w swoich tekstach.

Taką drogę też polecam Tobie. Przeczytaj tego e-maila 10 razy. Przepisz go ręcznie trzy razy. Zapisuj w międzyczasie wszystko, co zauważasz, wyciągaj własne wnioski.

Teraz napisz według tego schematu e-maila sprzedającego Twój produkt.

Powodzenia!

 

 

Udostępnij na Facebooku!