Urodziłem się pod koniec lat 80tych.

Jestem więc z pokolenia, dla którego sukcesem był aut dla Polaków na połowie Anglików w meczu na Wembley.

Kto pamięta jeszcze gola Marka Citko z 09.10.1996 roku?

Niedawno skończyłem lekturę książki “Futbol i statystyki. Dlaczego wszystko, co wiesz o piłce nożnej, jest nieprawdą”.

W jednym z rozdziałów autorzy mówią o Jose Mourinho. Dziwił się on entuzjazmowi kibiców, ekscytujących się, gdy ich drużyna zdobywała rzut rożny. Dlaczego?

Cofnijmy się do pewnych badań…

Statystycy chcieli sprawdzić, czy rzut rożny rzeczywiście jest realnym zagrożeniem dla broniących się.

Przeanalizowali 134 losowe mecze angielskiej ekstraklasy, w których wykonano 1434 rzuty rożne.   

Co się okazało?

Tylko jeden na dziewięć strzałów kończył się golem. A statystyczna drużyna strzela gola po rzucie rożnym zaledwie raz na dziesięć meczów. Zaledwie 20,5% rzutów rożnych kończyło się strzałami! Golami jeszcze mniej!

Gołym okiem widać, że rzuty rożne są prawie bezwartościowe.  

Mało tego! Rzuty rożne są często zagrożeniem dla wykonujących je.

Jeżeli śledzisz mundial, to pewnie pamiętasz w jaki sposób Belgia strzeliła gola na 3-2 w meczu 1/8 z Japonią. Rzut rożny, szybka kontra i Japonia wraca do domu.

W futbolu funkcjonuje mnóstwo mitów. Mnóstwo rzeczy przyjmowanych jest na ślepą wiarę. W copywritingu jest podobnie.  

Wiele razy piszemy coś i nie wiemy dlaczego piszemy w ten czy inny sposób.

Masz do napisania tekst, ale nie masz pomysłu. Co robisz?

Wchodzisz na strony konkurencji, patrzysz jak oni to robią, bezmyślnie kopiujesz i wklejasz na swoją stronę, zmieniając nazwę produktu.  

Dlaczego kibice na całym świecie pełni są nadziei na gola, gdy ich drużyna przed chwilą wywalczyła korner?

Ponieważ piłka niedługo znajdzie się w polu karnym, to raz.

A dwa, bo gole z różnych widzisz w szybkich powtórkach. Weźmy wczorajszy mecz Francji z Belgią.

Dziś jeszcze mnóstwo razy zobaczysz gola Francuzów z rzutu rożnego.

Będzie on tak eksponowany, że umocni w Tobie przekonanie, że z rzutów rożnych bramki bramki padają jedna za drugą.

I tak samo myślisz o tekstach – skoro inni mają takie na stronie, to znaczy, że to jest bezpieczne, dobre i tak trzeba pisać. I powielasz zdania “nasza firma jest…”, “By sprostać potrzebom naszych klientów”.   

Jeżeli od błądzenia, mechanicznego kopiowania bezwartościowych treści, wolisz przetestowane porady, które zwiększają sprzedaż i łatwo je wdrożyć, zapisz się na moje codzienne porady. Dostajesz też darmowy poradnik na start. SPRAWDŹ >>>

PS dziś drugi półfinał – Chorwaci z Anglikami. Ja stawiam remis 1-1 w regulaminowym czasie gry. A Ty?  

 

Udostępnij na Facebooku!