Pamiętasz kim chciałeś być w dzieciństwie? Ja pamiętam kim nie chciałem być. Nie chciałem być nieśmiałym chłopcem.  

Nieśmiałość blokowała moje słowa, oddech, nawet myśli. Trzęsące się dłonie, drgające usta, płytki wdech i ta wielka gula stojąca w gardle.

Ale nie to było najgorsze. Gdy czułem, że muszę coś powiedzieć nieśmiałość gasiła mnie. Wrzałem w środku widząc jak przez moje blokady inni ludzie zgarniali mi sprzed nosa to co moje: zabawki, oceny, uznanie, pieniądze, karierę, życie…

Czułem się jakbym utknął w swoim ciele.

Myślę, że to z tej nieśmiałości zrodziła się moja miłość do copywritingu – sprzedaży za pomocą zapisanych słów. Przysuwając krzesło do biurka i pisząc zawsze mogłem poczekać, pomyśleć, zastanowić się, dobrać najlepsze słowa.

Kilkadziesiąt kilogramów zapisanych stron później, moje teksty zaczęły zwiększać sprzedaż moich klientów. Wreszcie ludzie po przeczytaniu moich reklam pytali „Gdzie mogę to kupić?”, a na skrzynkę mailową spływały pytania z prośbą o napisanie tekstów.

Dziś, kilkanaście lat później, nadal pamiętam jak to jest czerwienieć się przy każdym słowie i nie umieć mówić swoim głosem. I tak samo jest z firmami, które sprzedają w Internecie. Mają coś do powiedzenia, ale nie wiedzą jak to zrobić, by klienci słuchali…i kupowali.

Pisząc teksty marketingowe pomagam Firmom i Przedsiębiorcom odzyskać ich prawdziwy głos. Pokazać te wartości, które pulsują pośród ich niewypowiedzianych słów, tak by klienci płacili im chętniej, częściej i więcej niż konkurencji.

A Ty? Co chcesz powiedzieć swoim klientom?

 

Udostępnij na Facebooku!