Kilka lat temu, by dowiedzieć się jak sprzedawać więcej zacząłem pewien eksperyment.

Przez 30 dni przyglądałem się sytuacjom, w których coś kupowałem. Przemyślenia zapisywałem do grubego zeszytu.

Korzyści, które wyciągnąłem z tego eksperymentu były ogromne.

Dziś o jednym ze spostrzeżeń, które zanotowałem.

Niby jest ono tak oczywiste, że pewnie przez to często w sprzedaży pomijane. A warto o nim wspomnieć, bo może uchronić Cię przed stratą dużej sumy pieniędzy na reklamę.

Jak sprzedawać więcej? Sprzedawaj lek, nie zapobieganie

Tak właśnie brzmi ta zasada. Pierwszy raz chyba przekonałem się o jej potężnej sile w 2010 roku.

Po śmierci bliskiej osoby poszedłem wykonać rutynowe badania. Choroba potrafi obciążać genetycznie, a ja chciałem mieć pewność, że jestem zdrowy.

Pół dnia w podróży, wypicie wielu litrów obrzydliwego lekarstwa, mało przyjemne badanie. Cały ten wysiłek po to, by wyeliminować z mojego życia zagrożenie.  

Czego to uczy?

Ludzie zrobią wiele i zapłacą dużo, by mieć lek na problem, chorobę która już jest w ich życiu.

I odwrotnie – często nie zrobią zupełnie nic, by zapobiec tej chorobie już teraz. My, ludzie mamy w sobie jakąś dziwną wiarę w to, że wszystko co złe ominie nas szerokim łukiem.

Jeżeli apelujesz do ludzi jak mają się odżywiać, jaki tryb życia prowadzić, by zapobiec chorobom, to większość ludzi przejdzie obojętnie obok Twoich komunikatów. Dlaczego?

Ponieważ sprzedajesz zapobieganie, a nie lek.

Pamiętaj, by zawsze szukać w swoim produkcie “leku”, na pewną dolegliwość klienta. I by właśnie tak Twój produkt był postrzegany.

Pomyśl jaki ważny problem klienta, tu i teraz rozwiązuje. Wiele firm nadal lekceważy to fundamentalne prawo sprzedaży.

Jeżeli chcesz podnieść sprzedaż swojej firmy, mogę pomóc pisząc teksty dla Twoich produktów i usług >>

P.S Jeżeli chcesz poczytać więcej na temat tej koncepcji sięgnij po książkę „The Adweek Copywriting Handbook” Josepha Sugarmana. Cały dwudziesty drugi rozdział autor poświęcił na omówienie tego konceptu.

 

Udostępnij na Facebooku!