Czy to w ogóle możliwe? Przecież dziś ludzie nie czytają, tylko błyskawicznie skanują tekst oczami. Jak sobie z tym poradzić? Jest na to sposób?

Tak, ale musisz zrozumieć jedną prostą rzecz. Od razu po wejściu na Twoją stronę, czytelnik słyszy w głowie wyliczankę “zostać czy wyjść, zostać czy wyjść”. Jeżeli w ciągu kilku sekund nie dasz mu argumentów, by zostać, opuści Twoją reklamę.

Co zrobić, by go zatrzymać? Odpowiedź znajdziesz w artykule.

Jak złapać, a potem zatrzymać uwagę czytelnika?

Robią to śródtytuły. To takie nagłówki, które oddzielają od siebie bloki tekstowe w treści oferty. Ich celem najczęściej jest złapać uwagę czytelnika, który skanuje tekst i wciągnąć w treść danego akapitu.

Co musi mieć śródtytuł, jak go pisać, by rzeczywiście zatrzymywał wzrok i wciągał w treść?

Pamiętasz sytuację, w której oglądając ulubiony program usłyszałeś z ust prowadzącego…”wracamy po krótkiej przerwie, a po niej zobaczysz coś czego jeszcze nigdy przedtem nie było w telewizji!”

I właśnie w tym zdaniu tkwi przepis na to jak pisać śródtytuły. Pomyśl o nich jak o takiej właśnie zapowiedzi przed blokiem reklamowym.

Muszą one zaciekawiać, ale pod żadnym pozorem nie zdradzać całej historii. Napisz jednozdaniową propozycję, którą sprzedasz tekst pod tym śródtytułem.

Wybierz teraz ze swoich notatek, które zebrałeś w procesie researchu kilka, kilkanaście informacji, najważniejszych z perspektywy klienta. Na przykład informacja o gwarancji, o dowodach działania Twojego produktu.

Wydziel takie bloki i do każdego z nich napisz oddzielny śródtytuł – według zasad, które tu poznałeś. Potem rozwiń blok tekstu pod nim, ułóż je w logiczną całość i masz gotowy tekst!

A jeżeli szukasz pomocy w napisaniu tekstu, który sprzeda z dużym zyskiem Twój produkt, to napisz do mnie, pomogę Ci >>

 

Udostępnij na Facebooku!