Winston Churchill powiedział kiedyś: “Najlepsze są krótkie słowa, a te, które od dawna funkcjonują w języku, i w dodatku są krótkie, są najlepsze ze wszystkich”.

Nic dodać, nic ująć.

Sir Winston Churchill podsumował esencję pisania tekstów do reklamy bezpośredniej.

Leo Burnett, by pamiętać o potężnej reklamowej sile prostych słów, trzymał na swoim biurku skoroszyt zatytułowany “Zwyczajny język”.

Ostrożność w używaniu długich, niezrozumiałych słów, to bezcenna umiejętność w warsztacie każdego copywritera. Jak ją trenować?

Po napisaniu tekstu reklamowego “przeskanuj” go oczami tak zwanego zwykłego człowieka.

Zakreśl czerwonym kolorem słowa, których nie użyłbyś, rozmawiając ze swoim dzieckiem lub obcym w autobusie. To ważne, ponieważ brak zrozumienia jest jednym z największych wrogów dobrej sprzedaży.

Od kilku lat intensywnie analizuje, przepisuje ręcznie i na komputerze drukowane reklamy gigantów copywritingu. Za każdym razem widzę to samo.

Niebywała umiejętność skupiania swoich myśli w kilku, kilkunastu prostych słowach. Dzięki temu reklama jest łatwa w odbiorze, elegancka i skuteczna. Czego copywriter może chcieć więcej?

Jest jeszcze jedna ogromna zaleta używania prostych słów.

Widzisz, ludzie używają ich na co dzień, czym kodują je w swojej głowie. W efekcie pomagają im one potem rozpoznać po słowach czy to “wróg” czy “przyjaciel”.

Długie, niezrozumiałe, napuszone słowa – wróg.

Proste, znane mi, bo używane na co dzień słowa – przyjaciel. Tekst przypomina wtedy zwykłą, codzienną rozmowę, więc nie budzi wątpliwości. A Ty dostajesz punkty do wiarygodności, ponieważ ludzie rozpoznają w tekście samego siebie i czują się z tym dobrze.

Używanie pięknych słów, które udowodnią Twój pisarski geniusz bardzo kusi. Mimo to powstrzymaj się – Twoim celem jest sprzedaż, a nie imponowanie.

Wspomniany wcześniej Leo Burnett powiedział kiedyś: “Jeśli chcesz się wyróżniać dla samego wyróżniania się, to zawsze możesz przyjść do pracy ze skarpetką w zębach”.

To właśnie proste słowa, trafiają w samo sedno sprawy. Kropka.

Słowa w Twojej reklamie to serce, dusza, mózg, więc nie komplikuj ich działania. Niech będzie prosto. To jedna z najlepszych rad o reklamie, jaką mogę Ci dać.  

Udostępnij na Facebooku!