Jak napisać tekst, gdy wszystko rozprasza, irytuje, a życie daje Ci w kość?

Dwóch mnichów dotarło do brzegu rzeki.

Zobaczyli tam młodą i piękną kobietę. Wyglądała na zagubioną.

Chciała przejść na drugi brzeg rzeki, ale woda na rzece była dla niej za wysoka. W dodatku obawiała się, że woda zniszczy jej strój (kobiety).

Jeden z mnichów bez większego namysłu, wziął ją na plecy i przeniósł na drugi brzeg. Mnisi poszli dalej.

Drugi z mnichów po długich rozmyślaniach, odezwał się:

– Przecież nie należy dotykać kobiety, to niezgodne z naszymi zasadami. Jak mogłeś tak lekkomyślnie postąpić wbrew naszym regułom?

Mnich, który niósł kobietę, wysłuchał narzekań, pomilczał i powiedział:

– Ja pozostawiłem ją nad rzeką godzinę temu. Czemu Ty wciąż ją ze sobą niesiesz?

Dlaczego opowiedziałem Ci tę historię?

Bo jeżeli piszesz zawodowo, za pieniądze, to wiesz, że są gorsze i lepsze dni. Te gorsze trudno wyrzucić z głowy i pisać jakby nigdy nic.

A bieg tych gorszych wyznaczają często niespodziewane zdarzenia. Robotem nie jesteś, nie wyrzucisz z głowy choroby dziecka, komornika na głowie, czy ZUSu, który upuszcza Ci krwi, domagając się kolejnej składki.

Jak tu pisać, gdy w tym piekle ledwo słyszysz swoje myśli? Z nożem na gardle, lufą przy skroni ciężko napisać dobry, pozytywny tekst.

Napisać tak, ale zacząć?

By ruszyć z miejsca, rozpędzić się potrzebujesz małego zwycięstwa. Podpowiedzi, techniki, która pomoże Ci wpasować pierwsze słowo do drugiego, drugie do trzeciego, zdanie w akapit. Ułożyć puzzle.   

Bez sprawdzonych technik na start, Twoje pisanie osiądzie na mieliźnie bezsilności. Za każdym razem, gdy jakaś emocja wstrząśnie Tobą, Twoim życiem, rodziną Ty i Twój długopis będziecie sparaliżowani.  

Sam kiedyś miałem ten problem, dlatego zrobiłem sobie copywriterski zestaw na trudne czasy. Może i Tobie się przyda? Nie wiem, sprawdź >>>

Udostępnij na Facebooku!