Jakby to było gdyby każdy pisany przez Ciebie nagłówek zmuszał czytelnika do kliknięcia? Pisanie takich nagłówków jest prostsze niż myślisz. W tworzeniu ich pomoże Ci 4 literowa metoda, dzięki której Twoje nagłówki będą chętniej klikane niż informacje o pogodzie na weekend.

Pokaże Ci też jak dzięki tej 4 stopniowej punktacji ocenić skuteczność nagłówka jeszcze przed publikacją. To pozwoli Ci oszczędzić czas, pieniądze i nerwy w sytuacji gdy poświęcisz kilka dni na pisanie reklamy bądź artykuły, w który nikt później nawet nie kliknie.

Bez wątpienia pisanie nagłówków to fundamentalna umiejętność każdego marketingowca. Nagłówki to nic innego jak krótkie zdania. Każdy Twój komunikat składa się ze zdań, więc jeśli piszesz, po prostu musisz to umieć.

Kosztowny błąd wielu marketerów

Wielu copywriterów próbuje zainteresować czytelnika swoim nagłówkiem. To źle? Nie ma w tym nic złego, bo taka rola nagłówka – zainteresować, na tyle by czytelnik kliknął w tytuł i przeczytał resztę. Ale widzisz, sama ciekawość to dziś trochę za mało.

Jest tak mnóstwo interesujących rzeczy dookoła, tyle się dzieję, więc trzeba “uderzyć” czytelnika z kilku stron. Czy nie lepiej, poza samą ciekawością dać mu jeszcze 4 dodatkowe i mocne bodźce do przeczytania tekstu? Zaraz pokaże Ci jak to zrobić. Ale zanim Ci o nim powiem, muszę wspomnieć o jednej ważnej rzeczy.

Nagłówek w procesie pisania tekstu powstaje często na samym końcu. Gdy już masz gotowy tekst nagle przypominasz sobie, że jeszcze nie masz nagłówka. Jesteś tak zachwycony swoją reklamą, tym jak bardzo się starałeś, jak wiele tekstu napisałeś, i jak jest on świetny, że jedyne, o czym myślisz to o jak najszybszym podzieleniu się tą reklamą ze światem – post na Facebooku, mail do listy adresowej. Efekt?

Sklecasz na prędce jakiś nagłówek, który pasuje do tekstu. Bez głębszej refleksji, a robota i tak idzie na marne, bo ludzie nie klikają, a jak nie klikają to nie czytają, a jak nie czytają to nie kupują. To co Ci zaraz pokaże da Ci jeszcze przed publikacją tekstu odpowiedź na pytanie, czy Twój nagłówek będzie chętnie klikany, czy okaże się klapą.

Jak napisać klikalny nagłówek?

Zaprezentuję Ci pewne analityczne podejście do pisania nagłówków. Odpowiadasz na 4 proste pytania i dajesz punkty. Jeżeli Twój nagłówek ma 4 punkty (maksimum), wtedy publikujesz tekst i obserwujesz rosnącą sprzedaż. Jeżeli ma 1 albo zero, wtedy wiesz, że przed Tobą jeszcze trochę pracy nad nagłówkiem.

Na tym etapie sprawdzasz, czy Twój nagłówek posiada każdą z czterech cech skutecznego nagłówka.

1.Useful

2.Urgent

3.Unique

4.Ultra-specific

1.Useful: Czy pomagasz rozwiązać pilny problem czytelnika? Odwołujesz się do jego interesu? Poniżej dwa przykłady:

  • Jak napisać nagłówek, który zmusza do kliknięcia?
  • Co zrobić, by szybko zabłysnąć w nowym towarzystwie?

2.Urgent: Czy Twój nagłówek ma w sobie coś, co zachęca do działania tu i teraz i nie odkładania kliknięcia w czasie?

  • Unikaj tych 3 najczęstszych pomyłek tworząc promocję na Black Friday
  • Jak pisać nagłówki przekonujące do kliknięcia w świąteczne reklamy

3.Unique: Czy zaskakujesz swojego czytelnika? Przedstawiasz mu szokujące fakty? Coś nietypowego?

  • 4 literowa metoda pisania nagłówków, które zmuszają do kliknięcia
  • Zwiększ sprzedaż dzięki wskazówce z tej 80 letniej książki

4.Ultra-specific: Detale. Numery, kolejne kroki. Słowem, konkrety.

  • Jak z pomocą 7 krokowego szablonu napisać skuteczną reklamę – porada od mistrza copywritingu
  • Jak poznać klienta? – 34 pytania copywritera.

Widzisz jakie to proste? Za każdym razem gdy piszesz nagłówek, zastanawiasz się, czy ma on te wszystkie 4 punkty. Zawsze staraj się celować w to, żeby miał ich 3-4.

Co teraz? Musisz ćwiczyć. Mimo, że formuła jest prosta i skuteczna to sama nie wypełni się dobrą treścią. A jeżeli potrzebujesz na już nagłówka lub tekstu do reklamy, zawsze możesz zapytać mnie o pomoc. Najlepiej tutaj >>

Udostępnij na Facebooku!